Brum Brum
No i mamy kolejnego sportowca Polaka, nad którym wszyscy się rozwodzą jaki to on nie jest wspaniały, cudowny, niesamowity, utalentowany itp. itd. O kogo chodzi? Oczywiście o Roberta Kubicę. Tak jak rozumiem fenomen Małysza, tak nie rozumiem jego fenomenu. Formuły 1 nie lubię, nie kibicuje jej, więc szczerze nie obchodzi mnie kto tam wygrywa i czy to jest Kubica. Problem w tym, że Kubica nie wygrał jeszcze ani razu, miał jeden bardzo niebezpieczny wypadek, z którego na szczęście wyszedł bez szwanku, i jest bohaterem narodowym numer jeden.
Może to ja, ale naprawdę nie rozumiem tego fenomenu. Nagle, cała Polska lubi Formułę, chociaż szczerze to ogląda te wyścigi i usypia przy telewizorze lub włącza na parę ostatnich okrążeń. Ale co tam, Polak jeździ to trzeba oglądać. Jak zaczniemy wygrywać w bierki to pewnie też będziemy to oglądać bo przecież wypada. To jest problem, jak Polak nie wygrywa to nie oglądamy, ale jak już zacznie zajmować chociaż 4 miejsce to na wszelki wypadek zacznijmy o nim mówić żeby podnieść fanów wszelkiego sportu na duchu, że Polak potrafi. Nie mówię, że należy kibicować tylko tym co wygrywają, ale nie róbmy z Kubicy takiego bohatera, którym nie jest. Na razie jedyny ciekawy news, który praktycznie już się robi nużący to ten, że znów mu się bolid popsuł. I tyle. Cheers.
5 comments:
"Jak zaczniemy wygrywać w bierki to pewnie też będziemy to oglądać bo przecież wypada."
:D Dobre! Usmialam sie ;)
Zgadzam sie zupelnie z Twoja teoria i tez mnie ta sytuacja niepokoi. Nagle, ni stad ni z owad musze znosic te telewizyjne halasy dostarczane przez dzwiek kilkunastu rozpedzonych silnikow, gdyz moi najlblizsi stali sie fanami formuly 1. Dzieki, jakbym mi tego brakowalo wrazen w tym aspekcie, to bym sobie poszla na Katowicka.
Wole juz wiec jak skacza, przynajmniej mniej decybeli mnie atakuje. A tak naprawde to zadne sporty w TV mnie nie kreca i jestem ich anty-fanem. Wkurza mnie ta cala sztuczna otoczka, strata czasu na ich ogladanie i podniecanie sie tylko tymi, w ktorych Polacy odnosza jakies sukcesy. Ech, szkoda gadac ;)
Ha! w końcu ktoś, bo jak to powiedziałam to najechali na mnie, ze Polacy odnoszą sukcesy i trzeba im kibicować, a Kubica na pewno kiedyś wygra. Jak wygra o fajnie,ale nie znaczy to, że nagle muszę oglądać F1 bo ktoś tam z naszych wygrywa
ręce opadają...
na co opadają?
Post a Comment