Konie, foki, inne zwierzęta

Monday, July 23, 2007

Kołobrzeg 21-07-2007


Fontanna koło rynku.


Gabinet masażu leczniczego, ale masażysta chyba pojechał na wakacje :)


Couch potato, tylko gdzie ten telewizor?


Nabrzeże


Dzyń, dzyń


Dzwoni mi w uszach :)


Hej, hej, my wikingowie, płyniemy podbijać świat.


Karmen, władczyni...yyy no właśnie w sumie to nie wiem czego :)


Latarnia morska. Słyszałam, że na latarniach nie wolno czytac "Pana Tadeusza" Mickiewicza, ale nie wiem dlaczego :P


To u góry to herb Kołobrzegu...chyba. :D


You talking to me?


Chwilka relaksu.


I znowu ja.


Zapewniamy państwa, że ta kotwica nie tonie.


My preciousssssssssss.




No to idziemy się kąpać.


I 15 minut później, po kąpieli :). Woda była lodowata.


Mój tyłek...a nie sorry, to moje kolana :).


Z wielu obrazków z aniołkami ten nam się najbardziej podobał :).

2 comments:

Anonymous said...

Nie pamiętam, żebyś prosiła mnie o autoryzację zdjęć;) Jakby nie patrząc kradniesz własność intelektualną;)
Echhh... fajnie było nieprawdaż:>

Missing in action said...

e tam od razu intelektualną :P. było super, trzeba to bedzie powtórzyć :]